Anna

Mam na imię Anna, posługuję modlitwą wstawienniczą we Wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym  w Olsztynie. Jechałam na weekendowe rekolekcje z modlitwą o uwolnienie pełna obaw, pytań oraz z wielkim pragnieniem modlitwy nade mną. Podczas niej poczułam więź, jedność z siostrami i osobą prowadzącą oraz pokój. Stanęłam przed Bogiem w szczerości serca, bez masek, obłudy. Oddałam Bogu wszystkie lęki, ograniczenia, trudne relacje, rany serca. Czułam, że jest to posługa miłości miłosiernej Boga. Kiedy modliłam się wstawienniczo za siostry, Duch Święty przyszedł ze współczuciem i otworzył serce na bliźniego, a w historii ich życia zobaczyłam siebie. Usłyszałam słowa: „żona uświęca męża” i „utracone szanse”. Zrozumiałam, że mogę wnieść w relacje z drugim człowiekiem wiele dobra i miłości i że nie powinnam wycofywać się z tej posługi. Pojawiła się wielka pokora wobec Boga i bliźniego, wdzięczność za ich obecność i że Pan chce się mną posługiwać, dając na ten czas wiele łask. Dostałam ważne światło dla siostry, jak ma postąpić, które umknęło osobie prowadzącej modlitwę. Pojawiło się pragnienie służby w cichości serca i pokorze, gdzieś „w kąciku”, w ukryciu jako wstawiennik. Czuję, że w tej służbie będę wzrastać w miłości i zaufaniu do Boga. Lęki, które miałam dotyczące modlitwy o uwolnienie, zostały zabrane. Dotarło do mnie, że były to kłamstwa pochodzące od złego ducha, mające na celu odwieść mnie i zniechęcić do posługi. Wierzę, że Bóg jest silniejszy od tych pokus i uzdalnia mnie do pełnienia Jego świętej woli.

Chwała Panu!

Anna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *